Lubić, to źle powiedziane. Kucyk to dla wielu przenośnia. Tak na prawdę nie patrzymy na wygląd, tylko egzystencję danego ciała. Kucyk to stan przenośny, który pozwala nam się przenieść w świat nicości. Niebyt. Co by było, jakby nie było kucyków ? To kolejne pytanie, które nurtuje filozofów od wieku. Bo równie dobrze można powiedzieć, że co byśmy zrobili, jakby nie było powietrza? Kucyk jest jak powietrze, jak ogień, jak woda. Wypełnia naszą przestrzeń życiową w każdym milimetrze kwadratowym. Każdy ma swojego kucyka stróża, który nad nim czuwa. Właśnie mniej więcej dlatego lubimy kucyki. Dziękuję.

Do stu tysięcy kucyków, wybaczam ;D
Kucyku Natalio, podziel się z nami swoją opinią

Natalia w swojej wypowiedzi w dość potoczny sposób chciała wyrazić swój zachwyt nad intelektem Arka.
W kwestii kucyków, nie zgadzam się z faktem, że kucyki egzystują w każdej części naszego życia. Są one elementem subkultury, azaliż każdy kucyk wyrasta i staje się mądrym i silnym koniem. I co wtedy? Do rzeźni?
Gdyby nie było kucyków świat rzeczywiście stałby się gorszy, ale nie zniknąłby. Wciąż są ludzie. Kucyki pomagają w koegzystencji ludzi. Pomagają łączyć. Myślę, że tą funkcję przejęły kucyki przez przypadek, gdy wyginęły smoki.
Filozofowie egzystencjalni próbują żyć bez kucyków. Ich życie jest nieciekawe i być może smutne. Ich wybór...

Ja myślę że wmieszana jest w to kwestia reinkarnacji, po śmierci każdy z nas stanie się kucykiem i będziemy żyć w różowym, słodkim świecie a szatan będzie miał postać czarnego kucyka. Potem będzie Apokalipsa, coś w deseń z tej co była na polskim. Amen.

Kinga napisał:

Ja lubię tylko wybrane kucyki.

ja też, muszą być takie mega słitaśne.
a dlaczego lubię kucyki ? chyba dlatego, że uwielbia je nasz prof. + Tomek i mnie zarazili, haha -.-

Daria, lubię Twój komentarz